Minęło 12 miesięcy, przejechaliśmy 70 tysięcy kilometrów i szczęśliwie powróciliśmy do Polski.

Polska, Niemcy, Czechy, Słowacja, Węgry, Serbia, Macedonia, Grecja, Turcja, Syria, Jordania, Egipt, Sudan, Etiopia, Kenia, Uganda, Tanzania, Malawi, Zambia, Zimbabwe, Botswana, RPA, Namibia, Angola, D.R. Konga, Kongo, Gabon, Kamerun, Nigeria, Benin, Togo, Burkina Faso, Mali, Mauretania, Sahara Zachodnia, Maroko, Hiszpania, Francja, Włochy, Słowenia, Węgry, Słowacja, Polska

Twelve months on from our departure, and with 70,000 km behind us, we're now back, safe and sound, in Poland.








English
Polski

piątek, 28 maja 2010

Jordania 20,05,2005 – czwartek

Rano zostaliśmy zaproszeni przez naszych znajomych na śniadanie: wosk pszczeli z pyłkiem kwiatowym i miodem z pasieki Yousufa zapity bardzo słodką herbatą. W rewanżu poczęstowaliśmy panów polskim miodem gryczanym. Tak posileni poszliśmy na długi spacer po rezerwacie. Trochę się nachodziliśmy, ale ładne krajobrazy i piękna przyroda rekompensowały zmęczenie.







Po południu do parku przyjechała księżna, siostra panującego króla. Zajmuje się ona działalnością proekologiczną i stara się o ochronę wymierających gatunków fauny i flory.

Wieczorem wyruszyliśmy w stronę Petry. Udało nam się w nocy znaleźć całkiem dobre miejsce na nocleg i szybko poszliśmy spać, bo rano czekał nas szybki start i długie zwiedzanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy