wtorek, 23 marca 2010
Wyjazd już tuż, tuż...
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że 15 kwietnia rozpoczniemy naszą podróż. Przygotowania nabierają tempa, powoli porządkujemy sprawy które musimy dopiąć przed wyjazdem i z niecierpliwością oczekujemy chwili kiedy będziemy mogli przekręcić kluczyk w stacyjce i pomknąć w siną dal, do krajobrazów równie pięknych jak ten spod Piku Lenina w Kirgizji.
Subskrybuj:
Posty (Atom)