Minęło 12 miesięcy, przejechaliśmy 70 tysięcy kilometrów i szczęśliwie powróciliśmy do Polski.

Polska, Niemcy, Czechy, Słowacja, Węgry, Serbia, Macedonia, Grecja, Turcja, Syria, Jordania, Egipt, Sudan, Etiopia, Kenia, Uganda, Tanzania, Malawi, Zambia, Zimbabwe, Botswana, RPA, Namibia, Angola, D.R. Konga, Kongo, Gabon, Kamerun, Nigeria, Benin, Togo, Burkina Faso, Mali, Mauretania, Sahara Zachodnia, Maroko, Hiszpania, Francja, Włochy, Słowenia, Węgry, Słowacja, Polska

Twelve months on from our departure, and with 70,000 km behind us, we're now back, safe and sound, in Poland.








English
Polski

poniedziałek, 2 sierpnia 2010

Sudan, Chartum, 29,06,2010 – 01,07,2010


Naszym głównym zadaniem w Chartumie było znalezienie dla Basi dentysty, bo uszczerbiła sobie ząb. Skorzystaliśmy tez z okazji by wypić kawę z ekspresu i zjeść ciastko czekoladowe (brakowało nam tego luksusu) w kawiarni Ozon, która mieści się na zielonym skwerze pośrodku dużego ronda. Tego dnia temperatura spadła do 43 stopni i wydawało się nam, że jest przyjemnie ciepło, zabrałem się więc za przegląd samochodu, dokręciłem śruby i wyregulowałem amortyzatory bo słabo tłumiły. Pojechaliśmy też na Montegę, dzielnicę warsztatów samochodowych i sklepów z częściami, by kupić nowy plastik poszerzający błotnik który uszkodziłem wjeżdżając na prom w Assuanie. W małym sklepiku dostałem tą cześć od ręki, co jest raczej nie do pomyślenia w Polsce.




Następnego dnia odwiedziliśmy dyrektora Serwisu Starożytności Hassana Huseina. Po serdecznym przywitaniu, wypiciu kawy i pogawędce zostaliśmy zaproszeni na jutrzejsze śniadanie. Reszta dnia minęła na pisaniu bloga i wizycie u dentysty. Następnego ranka, po obfitym śniadaniu z Hassanem Huseinem, Salahem Mohamedem Ahmedem i Abdel Rahmanem pojechaliśmy do centrum handlowego Afra, gdzie w klimatyzowanej kawiarni internetowej wybierając zdjęcia, pisząc i publikując bloga spędziliśmy resztę dnia.

 Zdjecia ptakow mieskajacych w Chartumie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy