Zatrzymaliśmy się jeszcze tylko na dłuższą chwilę w Kabale, gdzie odwiedziliśmy lokalną organizację pomagającą bezdomnym dzieciom. Założył ją miejscowy nauczyciel, Leonard, który zaczął się zastanawiać dlaczego mnóstwo dzieci bez opieki wyjada resztki z wysypisk. Kiedy bliżej się przyjrzał tej sytuacji zrozumiał, że w jego mieście żyją dziesiątki sierot, dzieci (często z nieprawego łoża) porzuconych przez rodziny, bądź takich którzy uciekli od swoich patologicznych rodziców, w niektórych przypadkach pieszo przemierzając kilkadziesiąt kilometrów by dotrzeć do miasta i uwolnić się od swoich oprawców. Z przerażeniem też stwierdził, że ugandyjskiego rządu zupełnie nie interesują losy tych bezbronnych i bezradnych obywateli, których nikt nie chce wysłuchać. Dzieci te żyją na ulicach, nie mają ciepłych rzeczy do ubrania, a że noce w tej górzystej części Ugandy są zimne, i ciężko zasnąć telepiąc się z chłodu i głodu, odurzają się wąchając klej by zapomnieć o swojej niedoli.
Leonard poświęca swoje życie tym dzieciom. Założył dom, w którym pomaga aktualnie ponad 100 dzieciom (najmłodsze z nich ma 3 miesiące). Daje im wikt i opierunek, zapewnia rozwijające zajęcia, a przede wszystkim przywraca im wiarę w ludzi i daje nadzieję na lepszą przyszłość. Spotkani przed domem młodzi podopieczni z dumą opowiadali o swoim wybawcy.
Leonard dużo czasu przeznacza na pomoc prawną, reprezentując dzieci przed sądem i wobec rządu. Dzieje się tak w wypadkach gdy dowiaduje się o dzieciach, które są molestowane, maltretowane fizycznie i psychicznie, bądź gdy są zagrożone tym, że zostaną zamordowane rytualnie przez swoje rodziny. Niedawno temu skierował sprawę do sądu przeciwko ojcu, który zamordował swoją dwuletnią córkę by zapewnić sobie wysokie plony na nowo zakupionym polu. Dotychczas słyszeliśmy, że istnieję takie praktyki w zachodniej Afryce, na przykład wśród społeczności nigeryjskiej w Londynie było to praktykowane ku przerażeniu lokalnej policji. Nie sądziliśmy, że we wschodniej Afryce także na to natrafimy, a okazuje się to być poważnym problemem, bo w zeszłym roku w samym tylko Kabale udowodniono osiem rytualnych morderstw na małych dzieciach, ale dużo jest też zaginionych dzieci, z którymi nie wiadomo co się stało, jedynie można się domyślać.
Prowadzenie takiego ośrodka wymaga dużych nakładów finansowych na jedzenie, lekarstwa, ubrania itp. Jeżeli ktoś chciałby wesprzeć działania Leonarda i pomóc niechcianym dzieciom odnaleźć swoje miejsce w świecie podajemy poniżej namiary na kierowaną przez niego organizację pozarządową:
Children Rescue Voluntary Organization (CRVO)
P.O. Box 375 Kabale,
Uganda – East Africa
Tel: +256 77 955 4462
Leonard poświęca swoje życie tym dzieciom. Założył dom, w którym pomaga aktualnie ponad 100 dzieciom (najmłodsze z nich ma 3 miesiące). Daje im wikt i opierunek, zapewnia rozwijające zajęcia, a przede wszystkim przywraca im wiarę w ludzi i daje nadzieję na lepszą przyszłość. Spotkani przed domem młodzi podopieczni z dumą opowiadali o swoim wybawcy.
Leonard dużo czasu przeznacza na pomoc prawną, reprezentując dzieci przed sądem i wobec rządu. Dzieje się tak w wypadkach gdy dowiaduje się o dzieciach, które są molestowane, maltretowane fizycznie i psychicznie, bądź gdy są zagrożone tym, że zostaną zamordowane rytualnie przez swoje rodziny. Niedawno temu skierował sprawę do sądu przeciwko ojcu, który zamordował swoją dwuletnią córkę by zapewnić sobie wysokie plony na nowo zakupionym polu. Dotychczas słyszeliśmy, że istnieję takie praktyki w zachodniej Afryce, na przykład wśród społeczności nigeryjskiej w Londynie było to praktykowane ku przerażeniu lokalnej policji. Nie sądziliśmy, że we wschodniej Afryce także na to natrafimy, a okazuje się to być poważnym problemem, bo w zeszłym roku w samym tylko Kabale udowodniono osiem rytualnych morderstw na małych dzieciach, ale dużo jest też zaginionych dzieci, z którymi nie wiadomo co się stało, jedynie można się domyślać.
Prowadzenie takiego ośrodka wymaga dużych nakładów finansowych na jedzenie, lekarstwa, ubrania itp. Jeżeli ktoś chciałby wesprzeć działania Leonarda i pomóc niechcianym dzieciom odnaleźć swoje miejsce w świecie podajemy poniżej namiary na kierowaną przez niego organizację pozarządową:
Children Rescue Voluntary Organization (CRVO)
P.O. Box 375 Kabale,
Uganda – East Africa
Tel: +256 77 955 4462